Zapytania i interpelacje Radnych zgłoszone podczas XXVII sesji Rady Powiatu, która odbyła się 25 maja 2009 r.
Radny Andrzej Pruszak
-
na ostatniej sesji dostaliśmy szkic rozbudowy szpitala tucholskiego. Brakuje
w nim szkicu zadaszenia dla karetek, tam gdzie miałyby stać. Zapytał czy
to będzie poprawione, wniesione;
- było otwarcie Orlika ale jest tam cicho. Zapytał czy jest jakiś powód,
że nikt tam nie gra;
Wiceprzewodniczący Zbigniew Grugel
- prosi, by Zarząd wystąpił do Zarządu Dróg Wojewódzkich, aby ten z kolei
podjął jakieś działania jeśli chodzi o wieś Legbąd. W tej wsi do tej pory nie
ma chodnika ani po prawej ani po lewej stronie przy głównej drodze,
przebiegającej przez wieś. Na dodatek ostatnio wykonano prace polegające na tym
że jechał samochód, rozlewał smołę i wrzucano w nią drobne kamyki. Gdzie jak
gdzie ale we wsi to takie łatanie dziur nie ma najmniejszego sensu. Ludzie
teraz wnoszą sobie tą smołę do domów na dywan. Jednak jakość asfaltu we wsi
powinna być zdecydowanie lepsza niż ma to miejsce. Takie tam łatanie smołą i
kamykami to może mieć miejsce gdzieś na jakiejś trasie, gdzieś poza wsią, a tam
są niezbędne chodniki. Zatem to już chyba jest ostatnia wieś w powiecie gdzie
nie ma chodników w ogóle;
- druga sprawa dotyczy końcówki drogi z Tlenia, tu na ul. Głównej koło
posesji Pana Adama Korthlasa. Co prawda to jest droga nasza i co prawda tam już
kilka razy Zarząd Dróg Powiatowy pochylał się nad tą studzienką by ten problem
rozgryźć, ale dla mieszkającego tam Pana Korthlasa dalej ten problem nie jest
rozwiązany. Ta studzienka znajduje się 2 metry w jezdni. Na dodatek w momencie kiedy
zrobiono chodnik to zlikwidowano dwie studzienki, które wyłapywały wody
deszczowe z drogi Polnej i właściwie nie wiadomo czemu je zasypano. Może warto
by było pomyśleć jak to przebudować. To takie trudne miejsce pod jego oknem z
tą studzienką. Tamte dwie studzienki może należy odsłonić bo teraz cała woda z
Polnej leci aż pod jego posesję;
Radny Wojciech Kociński
- po raz kolejny zabrał głos w sprawie inwestycji wspólnej z gminą
Tuchola tj. budowy hali sportowej na
stadionie. Po raz kolejny zwrócił uwagę, że planowane zakończenie tej
inwestycji jest na kwiecień 2010 roku. My mamy zapisane w swoim budżecie w
zadaniach inwestycyjnych i w wydatkach finansowanie do 2011 roku. Wnioskuje o
zmianę w tych planach i przesunięcie większych pieniędzy z następnych lat na
ten rok, gdyż ta inwestycja jest prowadzona z wyprzedzeniem i myśli, że
pieniądze będą tutaj jak najbardziej potrzebne by tą inwestycje w terminie
zakończyć. Słyszał, że jest wystosowane pismo z gminy Tuchola z zapytaniem i
zapytał jak Zarząd się ustosunkuje do takiej propozycji;
- druga interpelacja dotyczy uhonorowania zawodniczki sekcji kręglarskiej
MLKS TUCHOLANKA i uczennicy TCEZ Ewy Anczykowskiej, która zdobyła na ogólnopolskiej
spartakiadzie młodzieży złoty medal i została mistrzynią Polski;
- zapytał, czy w związku z rozmowami w Ministerstwie coś się zmieniło w
sprawie wykorzystania internatu i stołówki na najbliższe wakacje i w roku
szkolnym. Chodzi o Zespół Szkół Leśnych;
Radna Dorota Gromowska
- zapytała, czy Zarząd występował do ENEA w sprawie utrzymania punktu
kasowego w Tucholi. Samorządy gminne podjęły taką inicjatywę. Jeżeli takie wyszło
ze strony Zarządu to bardzo dobrze, a jeżeli nie to prosi o interwencję;
- prosi o naprawę ubytków w drodze powiatowej do Zdrojów;
Radny Andrzej
Myszkowski
-
przy posesji Państwa Łyczywków w Bysławku znajduje się przepompownia
ścieków i od 2006 roku sprawa się w zasadzie ciągnie bo tam w okresie wiosenno
letnim utrzymują się bardzo nieprzyjemne zapachy. W tej chwili włącza się co
chwilę alarm, mniej więcej kilkadziesiąt razy na dobę. Sprawa była już tam
wałkowana przez wielokrotne pisma do Zakładu Gospodarki Komunalnej w Lubiewie,
do Wójta. Specjalnie odzewu tutaj nie było. Również taka kuriozalna odpowiedź
wpłynęła. Odpowiedź kierownika Alojzego Ornowskiego „Również pobyt Sekretarza Gminy
i pracownika Urzędu Gminy nie potwierdzają odczuwania uciążliwych zapachów”. Jako
sąsiad potwierdził, że tam są bardzo nieprzyjemne zapachy, a szczególnie przy
posesji Państwa Łyczywków. Przekazał pełną dokumentację tego. Pismo zostało również
skierowane do Wydziału Gospodarki Nieruchomości i Ochrony Środowiska w Tucholi.
Może Pan Starosta mógłby jakieś słówko powiedzieć, czy może się tą sprawą
zainteresować;
Radny Marek Sass
- zapytał jak wygląda sytuacja budynku po byłej szkole w Kamienicy. Czy
tam się coś zmieniło, bo wie z mediów, że były jakieś rozmowy. Czy są jakieś
konkretne decyzje ?
Radny Krzysztof Łukaszewicz
- nie chciał zabierać akurat w tym punkcie głosu, ale poruszyła go pewna
sprawa, trochę nietypowo może bo zabiera głos w swojej sprawie. To jest taka
interpelacja i prośba do Zarządu, do Pana Przewodniczącego również o zajęcie
stanowiska w sprawie artykułu i zdjęcia, które ukazało się w Gazecie
Pomorskiej. Wszyscy wiedzą o co chodzi na pewno. Znowu widzi na sali Pana,
który jest jak gdyby sprawcą tego artykułu i tego zdjęcia. Prosi żeby Zarząd
zajął w tej sprawie oficjalne stanowisko i napisał prośbę do redaktora
naczelnego Gazety Pomorskiej, żeby akurat ten Pan naszych sesji nie obsługiwał.
Bardzo prosi by takie stanowisko podjąć, tym bardziej że sprawa nie dotyczy
tylko jego osoby bo na tym zdjęciu znalazły się także inne osoby i sprawa jest
nieprzyjemna. Wykonuje taki zawód a nie
inny. Jest to zawód także zaufania publicznego i ponosi z tego tytułu określone
straty. Sprawa jest naprawdę nieprzyjemna, dlatego bardzo prosi, by Zarząd w
tej sprawie zajął naprawdę oficjalne stanowisko. To już powinno się stać ale
ponieważ do tego nie doszło do tej pory dlatego taka prośba. Dodał, że to
zdjęcie do teraz figuruje na stronie Gazety Pomorskiej, nie zostało zdjęte, a
sprostowanie które się ukazało nie wie czy wszyscy zdążyli zauważyć, bo było
bardzo malutkie i nie wszyscy zauważyli że ono tam w ogóle jest.